
No cóż...
Zima się rozgościła w moim kochanym mieście...
Co niektórym wyłączyło prąd...
Co niektórzy nie mogli dojechać do pracy...
A co niektórym nie chciało się nic robić :D
Należę do tej ostatniej grupy...
Dlatego spóźnię się z tłumaczeniem "Himawari".... i całą resztą :S
Zima się rozgościła w moim kochanym mieście...
Co niektórym wyłączyło prąd...
Co niektórzy nie mogli dojechać do pracy...
A co niektórym nie chciało się nic robić :D
Należę do tej ostatniej grupy...
Dlatego spóźnię się z tłumaczeniem "Himawari".... i całą resztą :S
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz